poniedziałek, 31 października 2011

{ Różowa skrzynka na pamiątki z dzieciństwa... }

We wcześniejszym poście pokazałam Pamiątkę Chrztu dla Bianki, tym razem także dla Bianki, a jest to skrzynka na pamiątki z dzieciństwa. Tak samo miała być w różu (a raczej fuksji), pocięłam całą kolekcję UHK-owych sklepów cynamonowych i jeszcze brakowało :) taka była ta skrzynka ;)


Stojąca na boku skrzynka:

Zdjęcie zrobiłam na tagu, który można wyjąć, a na drugiej stronie zapisać małe i duże sekrety :)

Pasek, kwiaty oraz budka dla ptaszków przytrzymują ten tag. Piękny ćwiek ze scrapcomu na wykonanej po raz pierwszy rozecie, do tego budka dla ptaków cała w spękaniach dzięki crackle Accents.

Środek wieczka troszkę bajkowy, nie mogłam się oprzeć tym elfom :


Niektóre elfy są w 3D :


kwiaty także:

Tak wygląda całość, zdjęcia zrobione przed zamontowaniem zameczka, ale już jest :

Dziękuję, że dotrwaliście do końca.
Zdjęć było sporo, dzięki mojemu mężowi, tym razem to on "bawił" się w fotografa.
Mam nadzieję, że spodoba się Kasi i Danielowy, bo to oni zamówili taka pamiątkę dla swojej córeczki :)
Pozdrawiam w ten dziwny poniedziałek... zmiana czasu, groby... to wszystko jakoś dziwnie na mnie działa...

czwartek, 27 października 2011

{Różowy Chrzest... }

To było jeszcze w sierpniu... oj jak dawno, zostałam poproszona o zrobienie dwóch pamiątek Chrztu oraz dwóch skrzynek na pamiątki dla tychże dzieciaczków. Cały zestaw po raz kolejny u mnie zamówiła ta Kasia, która lubi żywe kolory :) Pamiątka dla Maxa poleciała już we wrześniu, teraz pokarzę jak wyszła reszta.
Na początek Pamiątka Chrztu Bianki, to córka Kasi i Daniela... pamiątka od rodziców :)



Tak prezentuje się środek:


Inicjały Bianki:


Piękna ranka Gizmo pomalowana farbą, a żeby była wypukła i błyszcząca to posmarowana Glossy Accents, do tego cudne ćwieki z tego sklepu. W środku piękny serwetkowy wykrojnik, ciągle jestem pod jego urokiem :)
A tak w ogóle, to dopiero teraz Kasia może obejrzeć jak wyszło. Niestety, zanim otrzyma to do rąk własnych, upłynie jeszcze kilka dni, ale już niedługo
Pozdrawiam

piątek, 21 października 2011

{ Jeszcze dla Nauczycielek... }

Znowu na szybko, tym razem karteczki które trafiły tydzień temu do Pań w przedszkolu:



Różyczki własnoręcznie skręcane ... spodobały mi się i to bardzo:


Życzenia do "Muchomorków" i rodziców były w środku:


I wszystkie razem:


I tyle. Ostatnie dwa tygodnie mam w pełnym biegu, praca, dzieci, dom, rehabilitacja....a wieczorem papierowa robota... czasu i sil brak. Dobrze że chociaż dziś słonko świeci.

Pozdrawiam

wtorek, 18 października 2011

{ W Dniu Nauczyciela...}

Tak wiem, że to już było, ale nie miałam kiedy zająć się zdjęciami i wstawianiem na bloga... znowu wszystko na szybko bo czas ucieka, a roboty jakoś nie ubywa...
karteczka dla Wychowawczyni mojej Julci:



Papiery jak widać ze scrapcomu, ołówki kolorowane znowu kredkami akwarelowymi, sówka własnoręcznie wycięta:

 

Życzenia oczywiście zostały własnoręcznie podpisane pzrez córcię:

 

Teraz widzę, że mogłam zrobić ją jeszcze inaczej... ale może za rok?
Pozdrawiam gorąco i uciekam :)

czwartek, 13 października 2011

{Urodziny z konikiem....}

Wieczorową porą, robiąc karteczkę dla Bartka, powstała też kartka urodzinowa, tym razem dla dziewczynki która kocha konie. Moje dzieci miały minioną sobotę obfitującą w imprezki urodzinowe :)


Konik także kolorowany kredkami akwarelowymi:





Środek skromnie ozdobiony:



 Ta karteczka także bez przeszyć, ale są ich imitacje :) mam nadzieję, że obie karteczki się spodobały.
U mnie leje, świeci słońce, czasem wiatr zawieje...i chyba choroba mnie "rozbiera"...oj ciężkie czasy jesienne nadchodzą...
Pozdrawiam gorąco i życzę wszystkim dużo zdrowia, mam nadzieję że się nie złamię ;)

wtorek, 11 października 2011

{ Pierwsze urodziny.... }

W sobotę byliśmy na urodzinach mojego bratanka.... pierwsze urodziny :)
W piątkowe popołudnie wpadłam na pomysł, że może do prezentu dołożę karteczkę?
I taka w nocy powstała....


Obrazek kolorowałam kredkami akwarelowymi, przyznam że miałam z tym niemałą frajdę.... już zapomniałam jak malowanie mnie odpręża :)



Środek z życzeniami od naszej rodzinki, skromnie, ale też ozdobiony


Tak to było. Nie miałam za dużo czasu, także o dziwo bez przeszyć maszynowych.... jednak brakowało mi tego i były szwy na niby :) Ciągle jestem w zachwycie nad malowaniem, nie mówię akurat o moim malowaniu (kolorowaniu), chodzi o sam fakt - rewelacyjnie odpręża, tworzy się swój własny świat :) 
 Przyznam szczerze, że jednak z dziecięcymi karteczkami mam pewien problem... nie wiem czy są wystarczająco  "dziecięce"?

Serdecznie pozdrawiam wszystkich odwiedzających, strasznie miło że tu zaglądacie, byłoby milej gdybyście chociaż czasem zostawili po sobie ślad ;)

piątek, 7 października 2011

{ To już chyba ostatni plan stołów....}

Okres weselny już dobiega końca, myślę że to ostatni plan stołów w tym roku ... chociaż kto to wie?
Projekt planu był Pani Natalii, moje tylko wykonanie, a numerki kiedyś już pokazywałam.




 numerki zrobione z piękne perłowego papieru, do tego wytłoczenia i jest niepowtarzalnie :)

a róże i były na Menu, stąd pomysł by pojawiły się na planie:

I to na razie tyle. A tymczasem powoli kończę projekt z sierpnia, mam nadzieję że już niebawem pokażę cóż to takiego :)
Pozdrawiam gorąco i dziękuję, że do mnie zaglądacie :)

TSC Rozdaje

Kolejne cudne papiery od Karoli.... można wygrać, ależ chciałabym je mieć :))

 

Już niedługo wrócę...