To już ostatnia rzecz z zamówienia Kasi... Do
Pamiątki Chrztu Maxa, zrobiłam także taką skrzynkę... również na pamiątki z dzieciństwa. Tym razem nie mogłam oprzeć się temu słodkiemu chłopczykowi o imieniu Jack z kolekcji Primy kupionymi kiedyś i prawie zapomniane. Tym razem przydały się jak znalazł :)
Zdjęcie na tagu tak samo jak u Bianki wyjmowane, a z tyłu miejsce na zapiski rodziców:
Dla rodziców Max to "Orzełek" i to także znalazło się w skrzynce:
Rewelacyjne perełki w płynie kiedyś kupione w
scrapcomie i nadal świetnie się sprawują:
I ostatni raz mały Jack z pieskiem... może i Max też będzie miał takiego przyjaciela?
Zarówno w Pamiątce Chrztu i skrzynce pojawił się motyw chorągiewek, podobna kolorystyka, do tego podpatrzone w Akademii scrapcomu wiatraczki...
Podsumowując obie skrzynki liczę na to, że przypadną wszystkim do gustu i zgromadzą wiele wspaniałych pamiątek. Dziękuję Kasi że była taka cierpliwa i mam nadzieję, że sprostałam wytycznym :)
Pozdrawiam ze słonecznego Olsztyna :)