Karteczkę wykonałam, osobiście zaniosłam...i zapomniałam Wam pokazać ;)
Zbyt dużo zdób nie robiłam, te dziewczynki i papiery Karoli są zbyt piękne, żeby jeszcze je "dostrajać":
I życzenia :
Tak to było ponad dwa tygodnie temu... no cóż, głowa chyba w innym świecie ;)
Gorąco pozdrawiam z zaśnieżonego i nawet słonecznego Olsztyna
Śliczna!
OdpowiedzUsuńBabcia i Prababcia ogromnie ucieszyla sie z prezentu, który byl wrecz sensacja. To byl jeden z ostatnich momentów jej szczescia. Babcia wkrótce potem stracila wzrok. Dziekuje, Asienko, ze pomoglas mi Babcie uszczesliwic, zanim los ja tak ciezko dotknal! Niezapomniane cudo stworzylas!!!
OdpowiedzUsuń