Już prawie miesiąc mnie tu nie było... staram się do Was też zaglądać, ale z tym bywa rożnie... oby już to się zmieniło.
Pokarzę Wam pewną skrzynkę... O jej wykonanie poprosiła mnie mama... ta skrzynka to dowód przyjaźni, wdzięczności... intencji zapewne jest wiele...
Miałam wolną rękę co do kształtu, kolorów, dodatków dowiedziałam się tylko jak prezentuje się pokój. Nie mogłam znaleźć odpowiednich papierów i całkiem przypadkiem trafiłam na Queen Bee PP... oj dawno kupione, zachwyciły mnie prace z nich wykonane i po zakupie tak sobie leżały i czekały. Nadszedł w końcu odpowiedni dzień i tak oto prezentuje się skrzynka:
Środek:
oczywiście wyłożony filcem:
detale:
na koniec w wersji "stojącej"
a to już na pewno koniec, postarzone zdjęcia:
Dotarliście do końca? To miło :)
Wszystkich szczegółów nie widać, np bardzo fajnie wyszedł popękany zegar, ale nie mogę czasem zapanować nad aparatem.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających, bardzo to miłe że ktoś chce oglądać moje prace, przynajmniej czuję, że nie jestem TU sama :)
Ściskam