prawie takie same...
...szczerze powiedziawszy jakoś dziwnie się czułam robiąc te zaproszenia... ten czas tak szybko leci, przecież tak niedawno szła do przedszkola, a teraz już Komunia...
...i niejedna łezka w oku mi się zakręciła jak wybierałam teks zaproszeń - a są dwa- ciekawe co to będzie jak nadejdzie ten Wielki Dzień... ?
Dziękuję ArtIs za "mapkę", bardzo mnie zainspirowała swoja pracą :)
Jeszcze raz wielki dzięki :)
Pozdrawiam w zamyśleniu...
They are miraculous!
OdpowiedzUsuńOh how sweet and beautiful these are!!! Such a feast for the eyes! Gorgeous colors and such delicate details!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zaproszenia, delikatne kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Agnieszka