Na początku roku koleżanka poprosiła żebym zrobiła pamiątkę Chrztu dla małego Maciusia... oczywiści z chęcią zabrałam się do roboty :)
do kompletu powstało pudełeczko:
i na koniec ostatnie zdjęcie:
Trochę dużo zdjęć... ale nie mogłam wybrać:) Jak widać zdjęcia są robione nocą, światło słabe, kolory czasem przekłamane, no cóż innych nie mam.
Papiery i ćwieki ze scrapcomu, ramka i drobne ozdoby ze scrapińca... według mnie duet rewelacyjny :)
Pozdrawiam i dziękuję za komentarze, na prawdę miło że zaglądacie i podtrzymujecie na duchu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz