W sumie, to nie wiem od czego zacząć....mam sporo zaległości, sporo prac do pokazania... Postanowiłam, że wszystkiego i tak na raz nie umieszczę, ale postaram się robić to systematycznie, może w ciagu najblizszych kilku dni uda się (?)
{ Wielkanoc }
Najpierw zaległe kartki świąteczne, zrobione wg kursu Brises, bardzo przyjemnie i szybko je się robiło, sama radość :)
{ Zproszenia }
A teraz postanowiłam ujawnić moje pierwsze zamówienie, zaproszenia na Chrzest pewnego słodkiego chłopczyka... zrobiono dość dawno, czas na pokazanie światu :)
a tak było zaraz po zakończeniu pracy...
Muszę przyznać że takie robienie zaproszeń to ciekawe doświadczenie... twórcze, trudne, ale przede wszystkim sprawiło mi to wiele przyjemności.
Pozdrawiam