Tak się złożyło, że na stołach weselnych nie było miejsca na tradycyjne winietki... wpadłam na taki pomysł i Kasia od razu na to się zgodziła :)
Do kompletu niewielkie "menu"
To na razie tyle, jeszcze mnóstwo zdjęć czeka w aparacie, może dziś się uda je wydobyć ;)
Pozdrawiam serdecznie :)